"Sam na sam... Ze Sobą"
W moim sercu pustka nieprzebyta,
W mojej duszy ogień wygaszony,
Kto dziś o coś Poetę pyta?
Chyba tylko człowiek szalony...
A ja bym chciał, przez życie iść,
Za rękę właśnie z Tobą.
Nielicząc godzi, minut, dni...
Być i żyć zawsze obok.
Tak wiele smutku w tej niedzieli,
I poniedziałek jakiś dziwny...
W tej niekończącej się karuzeli,
Świat wydaje się inny.
I niby raźniej i jakoś weselej,
Bo wpadła do mnie, przyjaciółka Czysta.
I jakoś poemat się rozweselił...
I chyba czas zacząć Igrzyska!






