Mamo♡♡♡
Bo już od tylu lat mam to zrobić,
Że czas najwyższy przyszedł na rym,
Ale ten wiersz będzie młody... Jak My!
Tobie minęła jesień, mnie upłynęło lato,
Ale w duszy ciągle wiosny by się nam obu chciało.
Ty jesteś aktywna, ja wiem...
Tytan wiecznej pracy.
A ja to zwyczajny leń Poeta z niechcianej dekady.
Ty o zarobku i o młotku,
Ja o piórze i kartce,
Ale i tak wszystko na końcu,
Kończy się w niespodziance.
Mamo to już trzydzieści pięć lat się męczysz,
I pytasz czy kiedyś zmądrzeję?
Ale ja już nie mogę być mądrzejszy,
Choć obiecuje, że się nie zachleje.
Mojej Mamie dedykuję Autor






