Ulica Wenecka w Rzymie



Ulica Wenecka w Rzymie, pełna przesądów i księży.

To na tej ulicy Weneckiej mieszkał ten mistrz od pędzli. 

Ja po tej ulicy wciąż chodzę, bo przypomina mi Kraków, 

W którym mieszkałem prędzej, pókim nie ruszył na zachód. 

Na ulicy Weneckiej jest jedno kino, kasjerką jest Polka, 

Która z dziwacznym akcentem daje znać, że ze Śląska, 

Przywiał ją wiatr zmian, we współczesnej Europie, 

Zna mnie i czyta, często wspomina o Tobie. 

Ciągle jej tłumacze przed wejściem, że przyjechałem sam, 

Bo Ty ze swoim dzieckiem i mężem jeździsz do Vertolan. 

Ulica Wenecka nie wiele mówi o Włoszech, 

Ulicą Wenecką nigdy sam nie chodzę. 

Bo na tej właśnie ulicy, wiele się światów mieni, 

Tych pięknych i tych prawdziwych, 

Tych od Adama i Ewy... 

Mnie tu jest zawsze po drodze bo każdy kąt, jak dom mój własny mi znany, 

Bo tutaj wiosną na drzewach kwitną stare kasztany... 

I choć nie są gotowe, to coś pod łupiną już jest. 

Kocham ulice Wenecką, tak jak kocha się sen

Ten najwspanialszy, najmilszy, który pragniemy zatrzymać. 

Kocham ulicę Wenecką za ten jej smak i klimat.

Ale gdy jestem zmęczony i wyobraźni mi brak,

Ulica Wenecka na chwilę pozwala zniszczyć mój świat. 

TOP 10