Retrospekcja pod Dyktando!

Ty wiesz, że bez łez, nie da się przejść tej drogi.

Że każde słowo ważnym jest, kiedy ma splątać nam nogi. 

Ty wiesz i ja to wiem, że nawet po dwunastu latach,

Ciągle piszemy ten sam jeden wiersz, 

Tylko po to by płakać.

I co nam da rozwodów smak i dzieci rzucone na szańce, 

Skoro Ty w nocy nie możesz spać, 

I mnie szukasz w swej bajce.

Na co to wszystko, przecież mówiłaś 

Że to już finał tej przygody! 

A teraz leżysz koło mnie, 

I grzejesz mi zimne nogi. 

Chesz poematów i obietnic, 

Najlepiej gdyby były spisane, 

Bo mi nie wierzysz, bom na zbyt lekki, 

I boisz się, że przenikne przez ścianę!

I co mam zrobić, biedny los, 

Który mi nie pozwala nucić

Potulnym śpiewem gasisz głos 

I nie wiem, czy mnie tym nie zadusisz! 


TOP 10