ZDROWIENIE odc. 3


Kłamstwo, a więc zniekształcenie faktu, którego alkoholik jest w zasadzie mistrzem. Wysysa je wraz z hektolitrami płynu podobnego do opium. Jest automatem, funkcyjnie pozbawionym możliwości postrzegania realnego życia. Alkoholik nie kłamie. On tak głęboko wierzy w swoje przekonania i osądy, że jest wstanie umrzeć, byleby nie przyznać się do tego, że prawda jest inna. Ma to swoje odbicie w mechanizmach, które wkładają w chorego na alkoholizm, pewne sterowniki destrukcji. Jaki bowiem człowiek, niszczy swoje życie w sposób świadomy? Tak działa tylko choroba psychiczna, a za taką uważam alkoholizm i uzależnienie w szerszym aspekcie. Jest to przede wszystkim schorzenie emocjonalno-egzystencjonalne. Rak duszy, jak pisał prof. Osiatyński o alkoholizmie i jego mechanizmach. Dzisiaj z pozycji osoby uzależnionej, nie zastanawiam się nad jej przyczynami. Nie stawiam sobie pytania dlaczego piłem. Nie ma to już dla mnie znaczenia. Dziś najbardziej interesuje mnie to dlaczego nie pije, i w jaki sposób mi się to udaje. Znając metodę na nie picie, zapewniam sobie nie tylko gwarancję czy ubezpieczenie na lepsze życie. Ale i daje sobie szansę na to by mieć na nie wpływ. Nie żyć po to by żyć, ale żyć po to by rozumieć po co się żyje. Mam ciężki okres jestem bowiem w nawrocie choroby. Jak się uratuje? Po prostu, nie napije się przez kolejne 24 h, a potem przez następne i następne, pójdę na masę mitingów AA i przetrwam. Nic nie trwa wiecznie. Nauczyłem się, że złe okresy warto i co najważniejsze można przetrwać na sucho. POGODY DUCHA.

TOP 10