Mój kraj...







Mój kraj jest chory z nienawiści

Każdy pięścią chce wymierzać ciosy

Prawdę ma za nic, krzyczy: faszyści

A sam prostuje rękę do przemocy



I gdzie tu szukać szczęścia, gdzie spokoju...?

Skoro nie można inaczej myśleć

Wszystko cuchnące od gnoju

Wszystko chce błyszczeć!


Samotny naród krwi bratniej pragnie

A kościół chce w niej widzieć Jezusa

Moralność topi się w bagnie

A duch narodu do grobu puka


Na co Ci dziecko widzieć to wszystko

Płakać po nocach będziesz bez celu

Kraj, w którym grzechem chcą zwalczać wszystko

Nigdy nie dojdzie do celu.

TOP 10