Broniewski
Władek, Ty mi lepiej powiedz, czy warto Poetą być?
Ciebie wódka zniszczyła przez młodość, mnie też
Orlik, Ty mi tu nie marudź, dość niepodległej piersi
"Bagnet na Broń" to nie całość, tej naszej pieśni
Anka Ci zmarła, wiem tragedia i Ciebie to tak przybiło
Że mam ochotę zerwać sztandar, byle by ze mną tak nie było
Ciebie w psychuszce zamknęli, ale mnie też
I tak do niedzieli, toczy się wiersz
Ja wiem, Wanda mówiła, że Cię psychoza zabiła
Ale Władek, to nie tak, samej wódki smak, nie tworzy wierszy
Nie jesteśmy więc źli, tylko Wielcy.
Władysławowi Broniewskiemu w 55 - rocznicę śmierci (1897-1962)
Ciebie wódka zniszczyła przez młodość, mnie też
Orlik, Ty mi tu nie marudź, dość niepodległej piersi
"Bagnet na Broń" to nie całość, tej naszej pieśni
Anka Ci zmarła, wiem tragedia i Ciebie to tak przybiło
Że mam ochotę zerwać sztandar, byle by ze mną tak nie było
Ciebie w psychuszce zamknęli, ale mnie też
I tak do niedzieli, toczy się wiersz
Ja wiem, Wanda mówiła, że Cię psychoza zabiła
Ale Władek, to nie tak, samej wódki smak, nie tworzy wierszy
Nie jesteśmy więc źli, tylko Wielcy.
Władysławowi Broniewskiemu w 55 - rocznicę śmierci (1897-1962)





