„Poszukując N.”
Niepokój zapukał w me
okno, i taką zaśpiewał mi pieśń
Że zdrowie przyjdzie wraz
z wiosną, a wiosna to N.
I choć się znowu
spóźniłem, wpadając w nietrzeźwy sen
Wiosna daję mi siłę, a
wiosna to N.
Przyleciał ptaszek pod
okna – mówi, że widział wiosnę
We mnie wezbrała rozpacz,
czy nie za późno dorosłem
I pytam ptaszka małego,
czy wiosna coś więcej mówiła
Wytrwaj, przebaczaj, nie
kłam, w tym Twoja szansa i siła.
P.S.
O moja wiosno... Ile
zniósł bym w życiu burzy
Żeby choć przez chwilę
dotknąć Twojej duszy.





