Epitafium dla Nieznanego

1.

Powiedź mi proszę, powiedź dlaczego

Dążę do czegoś, czego nie widać

Nie widząc celu mój przyjacielu

Pragnę się z prądem w duszy pokiwać

2.

I nich żyjący śmieją się ze mnie

Co mi do tego, przecież znam prawdę

Ile by smutku było beze mnie

I jakże życie było by marne

3.

Bo kto na świecie pragnie świadomie

Katem być własnej drogi?

Nie licząc błędów, nie patrząc w przeszłość

Zdobywać nieznane progi?

4.

I niech się głupie czai po kontach

Mądrość to nie rzecz nabyta

Trzeba się mocno w życiu ogarniać

Żeby ją pojąć do syta

5.

Bo co mi z tego, że jak android

Biegać będę bezmyślnie

Jeżeli życie nie jest mordęgą

Z zasady nie może być czyste