Szpital Szaleńców
"Szpital Szaleńców"
Zamknięte okna - Twarde drzwi
Na horyzoncie krata
Najlepsze lata, daty, dni...
I tak do końca świata
Nie wiele wart jest ludzki czas
Co biegnie jak wezbrany
Ocean życia, bilans lat
Coś czego my nie znamy
A kiedy wyjść mi przyjdzie stąd
I w otchłań dnia się rzucić
Uciekać będę w świata toń
Bo życia nic nie zwróci
I padać będę pod ciężarem
Tej twardej, ludzkiej rewolucji
Nie spalę mostów, krat nie spalę
Bo kto Was będzie cucił ?!
P.S
Zamknięte okna - Twarde drzwi
Na ścianie napis "Wolność"
Niechciane lata, daty, dni...
I ta codzienna mądrość.





