Rozmowa z ego...
„Rozmowa z ego”
Pukałem do Ciebie tej
nocy
Lecz drzwi otworzył
mi strach
Panika, że nic nie
stworze
I bilans przeżytych
lat
Tak długo jesteśmy
razem
Ironia, tych
wspólnych chwil
Pozwala mi wierzyć
czasem
Że starczy nam
jeszcze sił
By coś normalnego
przedstawić
Opisać ten złudny
świat
Coś po sobie zostawić
Przeżyć tych kilka
lat
I nie paść na pustej
ziemi
Nie tworząc w
zasadzie nic
Tak, trudno poecie zostawiać
Jest jego przewodnią
myśl…
Bo z nami jest jak z
ptakami
Latamy po świecie na
wskroś
Czasem jesteśmy
kochani
Lecz zwykle, marny
nasz los
Gdyż, w życiu cenimy
chwilę
Tę jedną, właściwą,
co trwa
I damy się zabić za
winę
Tego, że życie w nas
gra…
Piosenki inne od
wszystkich
Utkane na wielkim
początku
Tego, że mamy od
innych
Troszeczkę więcej
rozsądku…





